Chodzimy do marketów i dyskontów, pełni nadziei, że zrobimy tanie i smaczne zakupy. Zwykle kusi nas hasło „promocja” i obietnica niskiej ceny. Niestety, często po przekroczeniu progu sklepu stajemy przed wielką iluzją, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Wszyscy chcemy oszczędzać, ale czy naprawdę oszczędzamy, wybierając te „superoferty”?
Przede wszystkim, jakość produktów w marketach, szczególnie tych codziennych, takich jak warzywa, wędliny czy mięso, pozostawia wiele do życzenia. Weźmy choćby warzywa – niejednokrotnie trafiamy na nieświeże, podniszczone egzemplarze, które wcale nie są tańsze od tych kupionych na bazarze. Często są to produkty, które trafiły na półki po długim czasie przechowywania, a niektóre z nich wyglądają tak, jakby zostały umieszczone w sklepie tylko po to, by „wyjść z magazynu”. A wędliny? Często pakowane mięso, które miało być świeże, okazuje się… mrożone, a po rozmrożeniu wciąż ma w sobie „mrożoną pamięć” – przypuszczalnie kilkakrotnie mrożone. Brak transparentności w tej kwestii to ogromny problem.
Ale to nie wszystko. Zjawisko zmowy cenowej w handlu detalicznym to temat, który rzadko trafia na pierwsze strony gazet, a powinien. Sieci handlowe, które uzgadniają ceny paliwa, artykułów spożywczych, czy elektroniki – to praktyki, które odbywają się za plecami konsumentów, a efekt jest prosty: wyższe ceny. Sieci handlowe mogą działać razem, ustalając minimalne ceny produktów, co skutkuje tym, że nie mamy realnej konkurencji, a jedynie sztuczne ceny, na które nie mamy wpływu. I tak za najpopularniejsze produkty płacimy więcej, bo sieci handlowe układają ceny „po cichu”, udając, że wszystko jest w porządku.
Warto zwrócić uwagę na inne nieuczciwe praktyki, takie jak manipulacje promocjami. W marketach często spotykamy oferty, które z pozoru wyglądają atrakcyjnie, a w rzeczywistości nic nie zmieniają. „Przeceny” na produkty, które nigdy nie były drogie, „tylko dzisiaj” promocje, które są dostępne przez miesiące, a także „kup 2, zapłać za 1”, w których ceny produktów są sztucznie podnoszone przed akcją, a to, co otrzymujemy, nie ma wartości w stosunku do ceny. To wszystko chwyty marketingowe, które mają na celu wprowadzenie nas w błąd i zmuszenie do szybszego podjęcia decyzji zakupowej. A w efekcie, jak zwykle – nasz portfel jest lżejszy, a jakość zakupionych produktów pozostawia wiele do życzenia.
Nie możemy zapominać o zjawisku „shrinkflation”, czyli zmniejszania objętości opakowań produktów bez zmiany ceny. Wystarczy spojrzeć na produkty spożywcze – paczki mniejszych rozmiarów, a cena ta sama. To subtelny sposób na oszczędności producentów i sprzedawców, który negatywnie wpływa na nas jako konsumentów. Warto też dodać do tej listy fakt, że wiele produktów w marketach nie spełnia norm jakościowych, przez co trafiają na listy wycofanych towarów.
Dodatkowo, w niektórych marketach spotykamy się z bardziej nieuczciwymi praktykami – niezwrócenie reszty przy płaceniu gotówką czy fałszowanie informacji o dostępnych produktach. Czasami reklama nie pokrywa się z tym, co faktycznie mamy na półkach. To bardzo częste zjawisko, które od lat jest ignorowane przez instytucje odpowiedzialne za ochronę konsumentów.
Więc czy naprawdę oszczędzamy, kupując w marketach? Często nie. Wybieramy produkty, które wcale nie są tańsze, a ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Okazuje się, że zakupy w supermarketach mogą nas kosztować więcej, niż się spodziewamy – pod względem jakości, wartości zdrowotnej, a także samej ceny. Co ciekawe, to właśnie w tych wielkich sieciach najczęściej spotykamy produkty, które nie spełniają norm jakościowych.
Czas zatem na zmiany! Zamiast narażać się na ryzyko, warto rozważyć inne opcje – zakupy na osiedlowych bazarkach, u lokalnych rolników czy w sklepach, które oferują produkty od małych, sprawdzonych dostawców. Tam nie tylko zaoszczędzimy, ale będziemy mieć pewność, że kupujemy świeże, zdrowe i wartościowe produkty. A do tego, zakupy w takich miejscach wspierają lokalnych przedsiębiorców i pomagają w rozwoju naszej lokalnej gospodarki.
Zatem, zamiast wpaść w pułapkę „tanich ofert” w marketach, postawmy na zakupy świadome. Zadbajmy o jakość, a nie tylko o cenę.
Piotr Tasarek
Zakupy w marketach, tanie zakupy, promocje w marketach, manipulacje cenowe, przemysł spożywczy, jakość produktów spożywczych, nieświeże warzywa, mrożone mięso, zmowa cenowa, nieuczciwe praktyki sklepów, marketing sklepowy, sztuczne promocje, shrinkflation, zmniejszanie opakowań, fałszowanie cen, brak transparentności, oszczędzanie na zakupach, zakupy w supermarketach, lokalni dostawcy, zakupy na bazarku, wspieranie lokalnych przedsiębiorców, jakość vs cena, zdrowa żywność, wycofane produkty spożywcze, ochrona konsumentów, świadome zakupy, marketing spożywczy, zakupy u rolników, osiedlowe bazarki, pułapki zakupowe, zakupy spożywcze, ceny w dyskontach, oszczędzanie pieniędzy, zdrowe zakupy, rynek spożywczy.
Copyright: © 2025 regionslask.pl