A no, słuchajcie! Czwartek przyszedł, robota goni jak sztygar z poniedziałkowym humorem, ale my się nie damy! Śmiech to zdrowie, a na Śląsku to my zdrowi być musimy – bo jak nie śmiych, to ino gorzko i szaro jak kopalniany pył. Dlatego dzisioj pora na kontynuacja naszej felietonowej wesołości – bez weekendu, ale za to z pełnym żołądkiem dobrego humoru!
Z życia Ślązaka – opowieść pełno życia (i łobłudy):
– Babka mówi do dziadka:
„Wiesiek, weź no te ziemniaki obierz!”
– „A po co? Przecie my mom już frytki z Biedronki!”
– „No właśnie – i przez to dzieci myślom, że kartofel to prostokąt!”
U nos w domu już wszystko może być śmieszne – nawet jak ci kot znowu zrzucił doniczka z parapetu. Bo jak mówi stare śląskie przysłowie:
„Jak już się stało, to się śmiej, bo płakać to i tak nie pomoże.”
Dzień w pracy po śląsku:
– Szef: „Panie Zbyszek, czemu pan znowu nic nie robi?”
– Zbyszek: „Bo jo robia w systemie – raz robię, raz system.”
Albo inny klasyk z biura:
– „Szefowo, mogę wyjść wcześniej?”
– „Czemu?”
– „Bo jak zostanę dłużej, to się rozpłacę – a nie chcemy przecie zalania biura.”
Śląska filozofia życiowa – prosto z familoka:
– „Nie szukoj szczęścia daleko – może se siedzi na kanapie i czeka, aż mu przyniesiesz herbatę.”
– „Jak już musisz coś zrobić, to zrób to dobrze – ale jak możesz tego nie robić, to też jest sztuka.”
– „Nie narzekaj, że boli – to znaczy, że żyjesz. Jak nie boli, toś pewnie śpisz albo cię jeszcze nie obudzili.”
I bonus – Śląski horoskop na dziś:
– Baran – przestań kłócić się z lodówką, ona i tak wygra.
– Byk – ktoś dziś powie ci coś miłego. Może to będziesz ty sam.
– Bliźnięta – dzień pełen energii, bo wlałeś do kawy przez pomyłkę kompocik od babci.
– Rak – idź na spacer. Albo nie. Dobrze ci w tych kapciach.
– Lew – uważaj na kluskę w zupie – może się okazać większa niż twój apetyt.
– Panna – dziś coś zgubisz. Pewnie znowu cierpliwość.
I pamiętajcie: śląski humor to nie opcja – to styl życia! Trochę z przymrużeniem oka, trochę z modrą kapustą, ale zawsze od serca. Śmiŏjcie się, godojcie, dzielcie hecami – bo na końcu dnia, jak mówił dziadek Erwin:
„Lepiyj mi brzuch boli od śmiychu, niż serce od smutku!”
Masz swoje śląskie złote myśli, anegdotki z familoka albo szalone historie z życia? Pisz do nos na redakcja@regionslask.pl – wspólnie zrobimy z tego materiał na cały tydzień śmiychu, niy ino weekend!
No to bajtlu, trzymaj się i pamiętaj: śmiych jest jak sznaps – dobrze smakuje, ale nie przesadź!
śląski humor, śląskie kawały, śląskie powiedzonka, śmiech na Śląsku, śląska godka, żarty po śląsku, śląskie tradycje, śląska rodzina, felieton śląski, humor regionalny, śląska kuchnia, kluski z modrą kapustą, rolada śląska, śląskie śmieszki, śląskie memy, weekend na Śląsku, śląski styl życia, śląskie opowieści, śląska codzienność, śląski dystans
Copyright: © 2025 regionslask.pl